Nasze doświadczenia
Wydawałoby się, że zakup projektu nie zależy od pory roku czy miesiąca – czytaj: każdy moment w roku jest dobry na jego nabycie. Jednak nasze wieloletnie doświadczenia w tej dziedzinie wskazują na pewne prawidłowości, powtarzalne co roku, które pozwalają nam kształtować budżet firmy na przestrzeni danego roku a także wyciągać pewne wnioski. Spróbujmy zinterpretować poniższe dane przedstawione na wykresie 1.
Wykres przedstawia roczny rozkład sprzedaży projektów domów w poszczególnych miesiącach. Przyjęto w nim założenie, że w najlepszym pod względem sprzedaży projektów miesiącu Inwestorzy zakupili 100 projektów danego biura. Wykres powstał na podstawie uśrednienia rocznych zestawień sprzedaży z lat 2014 – 2018 w biurze projektowym Dominanta. Może on się różnić w przypadku innych biur projektowych, a wynikać to będzie z przeprowadzanych kampanii reklamowych bądź wprowadzania i promowania nowych projektów.
Analiza
Z wykresu wynika, iż najwięcej projektów domów sprzedaje się w styczniu. Składa się na ten fakt kilka czynników. Po pierwsze w styczniu jesteśmy już po największych wydatkach: Święta, Sylwester, a do wakacji mamy jeszcze pół roku. Można zatem na nowo planować budżet domowy. I choć sam zakup projektu nie jest dużym wydatkiem w stosunku do całej planowanej inwestycji, to wiąże się on zwykle z dodatkowym kosztem adaptacji, a suma kwot poniesionych na te cele może stanowić wartość łącznych pensji miesięcznych w rodzinie. Po drugie: emocje. Inwestorzy wraz z początkiem roku planują podjęcie nowych działań. Jeśli decyzja co do budowy domu zapadła w poprzednim roku, to zazwyczaj brzmiała ona mniej więcej tak: „W przyszłym roku rozpoczynamy budowę!”. Zwykle też w okresie świątecznym spędzamy więcej czasu ze swoją bliższą i dalszą rodziną, rozmowy o planach na nadchodzący rok – zwłaszcza tak ważne, jak budowa domu – są wówczas na porządku dziennym. Takie rozmowy utwierdzają nas o słuszności podjętej decyzji, czasem rodzina oferuje częściowe sfinansowanie budowy. Nie bez powodu grudzień jest w naszej firmie okresem największej ilości odwiedzin naszej strony internetowej – to potwierdzenie kulminacji zainteresowania projektami, które znajduje zaraz potem ujście w sprzedaży domów na początku kolejnego roku. Trzecim czynnikiem wpływającym na sprzedaże w styczniu jest rozsądek. Początek roku to dobry moment, aby zająć się wszelkimi formalnościami związanymi z planowaną budową, a te potrafią zabrać sporo czasu. Kupno działki ( jeśli oczywiście jej jeszcze nie ma - o tym w kolejnej części cyklu ), dogranie finansów – o tym też będziemy pisać, zmiany adaptacyjne w projekcie, wreszcie proces uzyskiwania pozwolenia na budowę oraz poszukiwanie ekip budowlanych i ustalanie terminów oraz zakup materiałów budowlanych. Mamy też zapas czasu na ewentualne niemiłe niespodzianki, które przy takich inwestycjach się zdarzają. Jeśli dogramy to wszystko odpowiednio wcześnie , wówczas termin rozpoczęcia budowy (marzec, kwiecień lub maj) gwarantuje nam ukończenie stanu surowego otwartego lub zamkniętego jeszcze przed zimą. Oczywiście patrząc na zimy ostatnich lat, które bardziej przypominały porę jesienną, można by się pokusić o prognozowanie zimy w roku bieżącym. Jednak zakładanie, że procesu budowy nie będziemy przerywać np. w listopadzie ze względu na niespodziewany atak zimy, może być złudne. Ideałem jest budowa domu wraz z przekryciem go dachem w pierwszym sezonie budowlanym dla danej inwestycji.
Pod względem sprzedaży kolejne miesiące, aż do wakacji, to sukcesywny spadek ilości sprzedanych projektów. Wydaje się to naturalne. Oczywiście zakup projektu nawet w maju może zaowocować stanem surowym otwartym lub zamkniętym pod koniec roku ( do czego należy dążyć ), ale wówczas Inwestor działa w dużym niedoczasie, co może się skończyć pośpiesznym i nie do końca przemyślanym wyborem ekipy budowlanej, a także zakupem droższych materiałów budowlanych ( mniej czasu oznacza brak przestrzeni na poszukiwanie, porównywanie, czekanie na ewentualne promocje). Spadek sprzedaży projektów bliżej sezonu wakacyjnego powiązany jest również z planowanymi wydatkami na wakacyjny wypoczynek.
Zwykle najgorszym sprzedażowo miesiącem w roku jest lipiec. Jest to główny miesiąc urlopowy, zatem też obfitujący w znaczne rodzinne wydatki. Ponadto dużą rolę odgrywa w tym czasie wakacyjne rozleniwienie i brak chęci do podejmowanie trudnych tematów podczas urlopu.
Zwrot, choć minimalny następuje w sierpniu. Tu działać znów zaczynają emocje: wakacje spędzamy często u znajomych lub rodziny, którzy dom posiadają. Marzenia o własnym domu, ogrodzie, ciszy i spokoju wpływają pozytywnie na nasze decyzje. Podobnie zresztą dzieje się w przypadku zakupu działek budowlanych – tu emocje po wakacyjnych wojażach są szczególnie silne.
Kolejne miesiące to dalszy wzrost sprzedaży projektów. Wydatki wakacyjne oraz związane z początkiem roku szkolnego mamy już za sobą. Jest to bardzo dobry moment na zakup dokumentacji, o ile budowę domu planujemy w kolejnym roku. W takim przypadku mamy bardzo duży zapas czasowy na spokojne i rzetelne przygotowanie się do inwestycji. Jeśli jednak projekt zakupiony w październiku zamierzamy realizować od kolejnego miesiąca (!), to tylko idealne warunki zimą ( a takie mieliśmy w ostatnich latach w większości regionów Polski ) spowodują, iż nie będziemy zmuszeni wstrzymywać budowy zaraz po wykonaniu fundamentów i co gorsza – zasypywać ich na czas szczególnie mroźnej zimy. Podkreślmy jeszcze raz: ostanie zimy umożliwiały prowadzenie procesu budowlanego niemal bez przerwy, ale takie warunki nie muszą się zdarzyć w kolejnym roku kalendarzowym i należy to brać pod uwagę!
Wyjątkowym miesiącem w roku jest grudzień. Mimo dotychczasowych wzrostów, w tym miesiącu zwykle następuje spore tąpnięcie sprzedaży. Grudzień jest miesiącem, w którym aktywni jesteśmy zdecydowanie krócej, niż w pozostałych miesiącach roku. Okres świąteczny jest zwykle znacznie wydłużony, obejmuje też Sylwester i Nowy Rok. Wszystko to wiąże się z większymi wydatkami z budżetu domowego i brakiem czasu. Wbrew jednak temu zainteresowanie projektami gwałtownie wrasta ( o czym pisaliśmy wcześniej ), ale są to zazwyczaj częstsze odwiedziny naszej strony internetowej oraz duża ilość pytań kierowana do architektów. To zwiększone zainteresowanie znajduje swe ujście dopiero w styczniowych sprzedażach.
Podsumowanie
Z powyższej analizy wynika, że idealnym momentem w roku jest ten, od którego począwszy jesteśmy w stanie doprowadzić całą inwestycję do stanu surowego otwartego lub zamkniętego przed rozpoczęciem zimy. Jeśli zaś planujemy budowę w kolejnym roku, moment zakupu przestaje mieć znaczenie, ponieważ zapas czasu na wykonanie wszelkich przygotowań jest wystarczająco duży,a wyznaczenie terminu rozpoczęcia budowy możemy planować dość swobodnie na początku kolejnego roku kalendarzowego. Inwestorzy wyraźnie wskazują tu początkowe miesiące roku ( i są to wówczas zwykle inwestycje prowadzone w roku zakupu dokumentacji ) oraz miesiące powakacyjne ( inwestycje planowane na rok kolejny ).
Należy mieć na uwadze, że powyższa analiza opiera się na założeniu, iż pozostałe czynniki mające wpływ na prowadzenie procesu inwestycji ( źródło finansowania, sytuacja gospodarcza, sytuacja zawodowa i rodzinna Inwestora ) spełniają warunki idealne lub bliskie idealnym do podejmowania czynności związanych z budową domu jednorodzinnego. Inwestor powinien pamiętać również o tym, że Prawo Budowlane ulega zmianom. Dlatego zakup projektu na długo przed planowanym uzyskaniem pozwolenia na budowę może się wiązać z tym, iż zakupiona dokumentacja będzie wymagała aktualizacji i dostosowania do nowych przepisów. Ze swej strony zapewniamy, że sprzedawane przez nas projekty są aktualizowane na bieżąco bądź nawet przed czasem wprowadzenia danej nowelizacji w życie, tak, aby zapewnić Państwu dokumentację zawsze pełnowartościową i pozbawioną wad prawnych.
Aby ułatwić Państwu proces inwestycyjny już na samym początku, większość oferowanych przez nas projektów domów dostępna jest „od ręki”. Wysyłka projektu następuje najpóźniej w ciągu dwóch dni roboczych od momentu złożenia zamówienia.
Zachęcamy Państwa do wyrażania własnych opinii na ten temat.