W ostatnim czasie zdarza się więcej klęsk żywiołowych niż przed laty. Mimo to, Polacy nadal niechętnie ubezpieczają swoje domy. To fakt, że nie ma u nas trzęsień ziemi ani tornad, takich jak w krajach znajdujących się bliżej równika, jednak i u nas ludzie tracą dobytek życia wskutek wichur, nawałnic, gradobicia, powodzi lub pożaru będącego wynikiem długiej suszy.
Mając w ręku projekt swojego wymarzonego domu pomyślmy zawczasu, jak już na etapie budowy zabezpieczyć go przed złodziejami. Ponieważ w budowę inwestujemy duże pieniądze, nie chcemy, by ktoś zniszczył nasz dom i nas okradł. Kiedyś, gdy ludzie chcieli czuć się bezpieczniej, montowali w oknach kraty. Dzisiaj raczej nie wyobrażamy sobie takiego rozwiązania. Po pierwsze, to niebezpieczne, bo odcina drogę ucieczki w razie pożaru.